Grimmek |
W sumie tak, większość informacji o mnie znajdziecie tutaj - KLIK.
Mimo tego nie jest tam zawarte wszystko, co bym chciała i niektóre informacje są już nieaktualne. Przede wszystkim jeśli chodzi o muzykę, hehe. Nadal moją miłością są rockowe zespoły, ale teraz moja uwaga skupia się na tak zwanym k-popie, czyli koreańskim popie. Nie powiem, że ta muzyka jest jakaś super wyczesana w kosmos, bo prawda jest taka, że większa część piosenek tworzona jest nie przez samych wykonawców, a wytwórnie, w których tworzy się muzykę dla pieniędzy i zysków. Nie dla samego tworzenia. Także już na wstępie mogą was zmylić ich wokalne zdolności... bo w k-popie liczy się ciało, nie głos. Tak zauważyłam. To długa gadanina o tym i o tamtym, więc... Internet wolny, sami sprawdźcie, tylko uważajcie ;>
Moją miłością na zawsze pozostaną także książki i ulubiony gatunek literacki fantasy. Wszelkie wampiry, wilkołaki, shinigami, stwory z anime, demony itp itd, to jest coś co lubię, hehe. Do tego dodać sceny walk, przemocy, rozlew krwi i łamania kości - jestem w niebie :D
O mnie... Jestem dziewczyną. Mam już prawie osiemnastkę na karku (10 września). Jestem niewysoka. Zielone oczy, które patrzą z fascynacją na świat, jakbym ja sama do niego nie należała. Dokładna obserwacja, wnikliwa analiza i stała czujność, to moje życiowe problemy. Bo mam przez to problemy. Szczególnie z kontaktami międzyludzkimi... Dlatego uciekam do internetu i pisania, czytania i rysowania. Najlepiej się czuję wśród natury, w lesie, czy gdzieś. Nie lubię być w tłumie, ani w miejscu gdzie jest wielu ludzi. Źle mi się rozmawia w grupie - czyli z więcej niż jedną osobą na raz, zamykam się wtedy w sobie. Mimo wszystko uwielbiam dyskusje, ostre wymiany zdań, kłótnie... A najgorsze jest to, że jestem łatwowierna i nie wierzę w kłamstwa. Dopiero jak ktoś mi wyłoży na tacy, że ktoś kłamie, to zrozumiem... Ja sama postrzegam siebie, jak zwierzątko, które trzeba wyprowadzać na świat, rozpieszczać, karać i doceniać. Pod wpływem alkoholu... Jestem cholernie rozgadana, zagadać mogę na śmierć, wszystko mnie śmieszy i wszystkich kocham. Tak, fajnie jest, tyle że ja pić nie lubię hehe.
Mmm, boję się małych dzieci. Przy nich bardziej czuję się jak dziki zwierz, ignorując je, ale mimo wszystko czując potrzebę, że jakby coś się działo, to rzucę się na ratunek. Uzależniona od herbaty. Świruję na punkcie wilków, azjatów już mniej, ale też, i koreańskich mang. Nie lubię jak mi ktoś w życiu coś wypomina, ale jeśli chodzi o błędy w tekście, to jak najbardziej by się przydało takie wytykanie. W szkole nazywają mnie Zolo, tak troszkę od imienia OuO.
Mmm, boję się małych dzieci. Przy nich bardziej czuję się jak dziki zwierz, ignorując je, ale mimo wszystko czując potrzebę, że jakby coś się działo, to rzucę się na ratunek. Uzależniona od herbaty. Świruję na punkcie wilków, azjatów już mniej, ale też, i koreańskich mang. Nie lubię jak mi ktoś w życiu coś wypomina, ale jeśli chodzi o błędy w tekście, to jak najbardziej by się przydało takie wytykanie. W szkole nazywają mnie Zolo, tak troszkę od imienia OuO.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, zostaw po sobie komentarz~
Jeśli spodobało Ci się opowiadanie, dołącz do obserwatorów!